Nigdy nie zastanawiałam się głębiej co oznacza słowo "miłość". Nigdy jej nie przeżyłam.
Definicja podaje, że jest to uczucie motylków w brzuchu w pobliżu TEJ osoby, ale ja to odczuwam w sklepie koło półki z żelkami.
Ale czy można miłość zrozumieć po przez definicję? Przecież każdy odczuwa ją inaczej. Jedni słabiej, drudzy mocniej. Wydaje mi się, że miłość od pierwszego wejrzenia (choć nie bardzo w nią wierzyłam) jest lepsza, bo oszczędza się mnóstwo czasu. Chociaż nigdy nie wierzyłam, że właśnie taka miłość mnie spotka. Do czasu...
nieźle sie zaczyna ;*
OdpowiedzUsuńHi hi w półce z żelkami <3
OdpowiedzUsuńŻelki *.* Dobre :D
OdpowiedzUsuńCudowne :**
OdpowiedzUsuń